KW BB przyjeżdża na obóz? To będzie lało 🙂 Donosił o tym już pierwszy zespół, który stawił się na miejscu w czwartek – Arkowi i Kasi udał się tylko rekonesans na Żabim Wyżnim i Żabim Mnichu. Po krótkiej ale intensywnej wieczornej integracji nasi klubowicze kolejnego poranka„zaatakowali” Mnicha ale niestety tylko jeden zespół (M. Biłyk, M. Juraszek i R. Urbański) zdążył cokolwiek zrobić zanim „pogoda się unormowała” czyli zaczęło lać – łupem chłopaków padła piękna Międzymiastowa VI+. Reszta albo od razu dała sobie spokój albo cierpliwie przyjmowała kolejne porcje deszczu oczekując (bez powodzenia) na okienko pogodowe.
Sobota przywitała nas chłodem ale nikt się nie zraził – wyraźnie szło ku lepszemu. No i faktycznie po kilku godzinach zrobiła się lampa więc okoliczne ściany przeżywały istne oblężenie – nasi klubowicze wręcz zgubili się w tłumie wspinaczy działających tego dnia w okolicy Morskiego Oka. W gąszczu działań odnotujmy m.in. przejścia drogi Czech-Ustupski IV+/V na Żabim (K. Pochopień i D. Studencki, P. Górak, K. Krzak i Ł. Prochownik), Skłodowskiego VI- na Kopie Spadowej (trójka z Międzymiastowej czyli Jeżyk, Juras i Kućka), przepięknej Sprężyny VII- na wschodniej Mnicha (przedłużonej o dolne wyciągi z Luftwaffe, działali A. Ficek, G. Gałuszka i debiutujący na wysokim poziomie Ł. Urbańczyk ;)). Kilku klubowiczów zaczynających swoje działania taternickie obrało na cel drugą ścianę Mnicha i Drogę Klasyczną IV+ (T. Maciąg i M. Zielińska, L i M. Herman, M. Cebrat i T. Cios), pozostali również nie próżnowali (A i K. Siwek oraz S. Adamiec i P. Wyroba na Mięguszu, B. Mądralski na Żabiej Czubie i Żabim Niżnim).
Sobotnia integracja naszych klubowiczów (frekwencja – ponad 40 osób – miano najprężniej działającego klubu zobowiązuje :o) z innymi wspinaczami i instruktorami, przebiegała w bardzo dobrej atmosferze i zakończyła się przy pierwszych promieniach Słońca. Ten, kto miał siłę i chęci (upał!) działać w niedzielę, musiał się oszczędzać… I tak do kolekcji dorzuciliśmy Wilczkowskiego VI- (A. Ficek, G. Gałuszka, J. Suchojad) i Czecha (M. Biłyk i R. Urbański) na Żabim Kapucynie, Filar Grońskiego IV+ na ŻTM (B. Mądrawski + Marek), grań Zadniego Mnicha (G. Szczotka i M. Zielińska) oraz Robakiewicza wariantem (L. i M. Herman). Reszta obozowiczów odsypała imprezę lub zwiedzała okolicę (Mirek z Tomkiem na Czarnym Mięguszu).
Dziękujemy wszystkim za obecność i gratulujemy udanych (i co ważne bezpiecznych) wspinaczek. Widzimy się na kolejnym obozie, oby w podobnym lub większym gronie!