Tegoroczny obóz w Dolomitach miał zupełnie inny przebieg niż ten przed dwoma laty. Wtedy większość planów pokrzyżowała pogoda, tym razem w końcu mieliśmy do czynienia ze „słoneczną Italią” 🙂
Dlatego też 30 klubowiczów, którzy pojawili się na małym prywatnym kempingu Civetta w Zoldo Alto, poświęciło więcej czasu na wspinanie niż imprezowanie 😉 Oczywiście była i codzienna pizza, i lody, i wieczorne posiadówy przy grillu czy bez grilla, ale motywem przewodnim było DZIAŁANIE.
Każdego dnia bowiem już od 5 rano słychać było obozowiczów szykujących się do zaatakowania okolicznych szczytów i ścian – to się nazywa spręż 🙂
Poza osobami wspinającymi się, szczególną aktywność wykazała Sekcja Górska naszego klubu, którą w najbliższym czasie zamierzamy mocno rozkręcić.
Pobyt w Dolomitach był bardzo owocny i chyba wszyscy wrócili do Polski (lub pojechali dalej „w świat”) usatysfakcjonowani oraz z mnóstwem wspomnień.
Z kronikarskiego obowiązku, poniżej przedstawiam częściowy wykaz przejść.
Większość z nas zaczęła działać od niedzieli. Wtedy też udało się zrobić m.in:
– drogę Andrich Fae na Torre Venezia/Civetta (A. Ficek, G. Gałuszka i J. Suchojad);
– drogę Della Vipera na Punta Dallago (L. i M. Herman);
– ferratę Delle Trince na szczycie La Mesola (K. Szypuła i M. Zielińska);
– ferratę Alleghesi na Civecie (większa grupa klubowiczów).
W poniedziałek kontynuowaliśmy akcję na większą skalę, i tak odnotować można m.in.:
– drogę Vinatzer na Torre Sella III (A. Ficek, G. Gałuszka i J. Suchojad);
– drogę Del Camino na Punta Anna (M. Biłyk, P. Wyroba);
– drogi na Torre Quarta Bassa i Torre Inglese w masywie Cinque Torri (T. Maciąg i M. Zielińska);
– drogi na Torre Quarta Alta i Torre Inglese (T. Cios i P. Piątek);
– drogi na Torre Lusy i Torre Latina (L. i M. Herman);
– drogi sportowe w rejonie Marmolady – Ziano blu 4a, La dieta 4a, New Route 1 4b, New Route 2 4b, Monica 5b, Clessidre 5a, Grande mago 5c (T. Czernek i K. Omyła).
– wspinaczkę szkoleniową na Cinque Torri (w roli instruktora wystąpił B. Brutkowski vel. Pieczara a kursantkami były I. Krysta i A. Straż);
– ferratę na Piz da Lach de Boe w Grupie Sella (Ł. Mszyca i K. Szypuła);
– ferratę Lipella na Tofanę de Rozes (pozostali obozowicze).
Wtorek nie przyniósł wytchnienia, i chociaż Jacek z Krzyśkiem musieli już wracać do domu, reszta nie próżnowała, zaliczając m.in:
– drogi Via Olga i Diretta Dimai na Torre Grande/Cinque Torri (A. Ficek i G. Gałuszka);
– drogę filarem południowym na Sas de Stria (S. Adamiec, M. Biłyk, P. Wyroba);
– drogę Giordano na Lagazuoi Picollo (L. i M. Herman);
– drogi sportowe na Penia di Canazei – Fessura 6a, Fagiano 5b, Tieni duro 6a+, Faos 6c, Aladin 6a (T. Czernek i K. Omyła);
– ferratę Constantini na Moiazzy (Ł. Mszyca, K. Szypuła i M. Zielińska);
– ferratę Cresta Ovest na szczyt Marmolady Punta Penia (duża grupa obozowiczów).
W środę większość z nas postanowiła wreszcie odsapnąć, zwiedzając Cortinę, jadąc do Wenecji czy spacerując po okolicy. Na wspinanie sportowe do Capanna Bill wybrał się T. Czernek z K. Omyłą ale udało im się przed deszczem zrobić tylko drogę La pita pepola (6a+). W grupie Sella padła za to ferrata Brigada Tridentina na Torre Exner (Ł. Mszyca, K. Szypuła i M. Zielińska).
Czwartek to powrót do intensywnego działania i przejścia:
– drogi Spigolo Giallo na Cima Piccola di Lavaredo (A. Ficek i G. Gałuszka);
– drogi Filarem Zachodnim na Torre Anna (S. Adamiec, M. Biłyk, P. Wyroba);
– dróg na Torre Lusy (T. Maciąg, M. Zielińska oraz R. Cieślak z tow.);
– dróg sportowych na Cinque Torri (B. Brutkowski, T. Cios, I. Krysta, A. Straż);
– drogi del Camino na Torre Anna (L. i M. Herman);
– ferraty Lipella (T. Czernek i K. Omyła);
– ferraty Sci Club 18 na Falorii (Ł. Mszyca, K. Szypuła);
– ferraty Bianchi na Monte Cristallo (U. Bąk, M. Hubka, M. Juraszek, T. Skonecki, P. Piątek).
W piątek kilkanaście osób postanowiło pożegnać się z Dolomitami jeszcze jedną akcją, i tak odnotowaliśmy:
– Filar Południowy Sas de Stria (T. Maciąg, M. Zielińska oraz R. Cieślak z tow. i L. M. Herman);
– wspinanie sportowe na Cinque Torri – Lelo’s 6a+, Blob 5c, Tetto Marcello 6b, Trephor Slab 6c+ (T. Czernek oraz K. Omyła);
– wejście na Monte Pelmo (Ł. Mszyca, P. Piątek, K. Szypuła);
– ferraty Alleghesi oraz Tissi na Monte Civetta (T. Cios i I. Krysta);
– ferratę Lipella na Tofanę di Rozes (S. Adamiec, M. Biłyk, P. Wyroba).
Dzięki za wspólnie spędzony czas, brawa za aktywność i gratulacje szczególnie za pierwsze alpejskie wspinaczki dla początkujących zespołów – teraz czas na Tatry, a za rok celujemy w jeszcze ambitniejsze drogi w Alpach!
Andrzej,
Wasz koordynator obozowy z ramienia Zarządu KW 🙂